wtorek, 9 kwietnia 2013

Dowcip

Hej, już się robi coraz cieplej. Nie za długo przyjdzie prawdziwa wiosna.
Dzisiaj pisałam kartkówkę z matmy z układów równań pierwszego stopnia z dwiema niewiadomymi metodą przeciwnych współczynników. Jutro albo w czwartek powiem wam co dostałam.
A jak tam u was?
 Za dwa tygodnie  trzecia gimnazjum będzie pisać egzaminy gimnazjalne. I będę siedzieć w domu, bo ja dopiero za rok będę pisać.

Mam dla was dowcip. Napiszcie w komentarzu czy się wam podoba.

Mały Jaś jedzie z mamą tramwajem. Nagle mówi:
-Patrz, mamo, jaka gruba baba! Ona ma brzuch aż na kolanach!
Zawstydzona mama wzięła Jasia za rękę i wysiadła.
Tłumaczy malcowi:
-Jasiu, takich rzeczy nie mówi się na głos, o tym możemy sobie porozmawiać w domu!
Następnego dnia znowu jadą tramwajem i spotykają tę samą kobietę.
Zauważa ją Jaś i mówi:
-Mamo, a o tej grubej babie, to sobie w domu pogadamy, dobra?

2 komentarze:

  1. Nawet niezły XD My dzisiaj mieliśmy coś podobnego w szkole. Taki kolega jest u nas i po prostu coś tam do niego gadali, ale tak jest zawsze. Sam w końcu wszystko zaczął, bo on cieszy się, ze my się go brzydzimy itp.
    www.albuspotteri.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. hahha dobre :) zapraszam na mojego bloga :dreamsforeverx.blogspot.com :)

    OdpowiedzUsuń